Prądnica z silnika od pralki Polar.

[Juriii]

No tak. Prądnica jest na 12V i nawinięta jest dutem 0,6mm. Nawinąłem ją tak dlatego aby już przy niskich obrotach zaczeło sie ładowanie. Po przewinięciu na drut 0,8mm bedzie potrzebowała dużo większych obrotów. A wiadomo że wiatry do 10m/s w moim regionie zdazają sie żadko. Zrobie wentylacje i sie zobaczy.

[TOMMASZ]

No cóż,zrobisz jak uważasz.W każdym razie jeśli ten silnik mieści tylko drut 0.6mm i do tego w instalacji 12V to jest bardzo mały silnik.

[Juriii]

No silniczek jest mały. Prądnica jest zrobiona z silnik 3F o mocy 120W, mieści sie w otwartej dłoni. Średnica wirnika 40mm, i długość stojana 40mm, 24 żłobki. Silnik był od wentylatora przemysłowego do wyciągu. Takie jak sie stosuje w chodowlach zwierząt. Ale już mam większą maszyne. Jest zrobiona z silnika 3F 550W.Po podłączeniu do akumulatora, przy 300 obr/min wskażniki pokazały 16V i 12A(aku naładowany). Nawinięta drutem 1.0mm. Więcej wiertarka nie mogła z siebie wicisnąć

[klistron]

Juriii Obserwując Twoje wypowiedzi widzę że znacznie wniknąłeś w tą energię wiatrową i to zarówno teoretycznie jak i praktycznie. Czy aby nie pora pójść dalej, to jest na większe moce i napięcia. Przykładowo 24 V to dwa razy większe moce, uzyskiwane przy tych samych grubościach drutu nawojowego, przy tych samych stratach cieplnych jak dla 12V. Inna sugestia to przy akumulatorze 24 V, ta sama odbierana moc jak przy 12V wydzieli o połowę mniej ciepła. Śmigło łatwo uzyska podwojone obroty jak przy 12 voltach a odbierana energia będzie prawie wyższa o połowę strat w oporze miedzi jaka występuje przy 12 voltach.

[Juriii]

No może w przyszłości tak zrobie jak zda egzamin moja kolejna maszyna. Problem tkwi raczej w tym że całą elektronike i ups-a mam na 12V. Narazie ograniczam wydatki. ale przyszłość pokaże.

[LONIC]

Witam. Mnie wiatry jakoś oszczędzają. Panele słoneczne wytrzymały i prądnica wiatrowa też. Dodatkowe obciążenie w postaci b mocnych żarówek spisało się na medal choć wyglądało to jak z horroru. Prądnica się rozkręcała co następowało włączeniem hamulca w postaci żarówek i nagle następował bardzo jasny rozbłysk widoczny chyba z 5 km Teraz mam 200W paneli i jak na razie jestem zadowolony. Zasila mi to oświetlenie działki. Myślę bardzo poważnie o podłączeniu jakiegoś ustrojstwa typu in grid. Mało jednak jest takowych posiadaczy którzy mają coś do powiedzenia. Nowa prądnica z silnika od pralki jest już prawie gotowa. Trochę się nad nią namęczyłem ale poprowadził mnie za rączkę gościu który przerabia na wiatr wszystko co się kręci także jest szansa na bardzo dobrą prądnicę. Problem zaskoków jest tak śmiesznie łatwy aż sam w to nie mogłem uwierzyć dopóki nie zobaczyłem.Wszystkie możliwe klejenie magnesów na skos taki to a taki można sobie wsadzić między bajki. Listwy led okazały się strzałem w dziesiątkę. Są tanie i wodoodporne i mało żrą prądu. Coś mało się tu dzieje a szkoda.

[TOMMASZ]

Problem zaskoków jest tak śmiesznie łatwy aż sam w to nie mogłem uwierzyć dopóki nie zobaczyłem.Wszystkie możliwe klejenie magnesów na skos taki to a taki można sobie wsadzić między bajki. .

To bardzo ciekawa hipoteza,może zdradzisz nam Wszystkim jak to się robi i dla czego skos to zwykłe bajki?. Ja jestem tym bardzo zainteresowany i myślę że Koledzy też.

[tipsntrix]

Przeczytałem cały wątek, jednak nasuwa się pytanie. Czy ma być skos w biegunie magnesu jeśli magnes pokrywa dwa blaszki i żłobek ? czy ma pokrywać więcej i trzeba zastosować skos. Prosze spojżyjcie na foto poniżej.

i drugie pytanie, moje magnesy to 15x15x5, chciałem dać po 3 sztuki na biegun, jak je mocujecie, bo mi się w rzędzie odpychają(jeden biegun)?


musiałem je trzymać bo też na siebie działają...

[Juriii]

Ja dałem na 3 blaszki i żłobek, ale tu niech sie inni wypowiedzą. A magnesy przykleja sie pokolej, łapiąc je opaską zaciskową i klejąc superglu. Chcą sie odpychać, ale opaska je przytrzymuje.

[Waldemar Pachoł]

Ten "myk" to najpewniej stałe przesunięcie kolejnych magnesów, np jeśli obliczeniowo przerwa wychodzi 3mm, to przerwę robi się 3,5mm. Można też potraktować temat obliczeniowo i wyliczyć konieczną przerwę: pierwszy rząd magnesów dokładnie nad żłobkiem, ostatni rząd przesunięty nad ząb - tego typu sposób klejenia występuje w chińskich prądnicach.

[LONIC]

Otóż "podobno" ,i widziałem jak to działa na filmie, magnesy klei się prosto, bez skosów. U mnie przy typowym silniku od pralki 48 żłobków magnesy mają wymiar 40x15x5. Po odpowiednim stoczeniu wirnika dzieli się obwód i wylicza jaka przerwa wyjdzie pomiędzy kolejnymi magnesami i trzeba tak policzyć aby pomiędzy ostatnim magnesem a pierwszym ta przerwa wyszła 3 razy większa od pozostałych. Nie wiem skąd to gościu wytrzasnoł, czy w jakiś sposób wyliczył, czy też gdzieś podpatrzył ale "podobno" wyeliminował zaskoki do minimum. Jakieś tam ponoć są ale "podobno" mało wyczuwalne. Na filmie jaki widziałem wyglądało to bardzo ciekawie. Magnesów jeszcze nie wkleiłem bo bawię się z mocowaniem piasty do wirnika i żeby nie nałapać opiłków zostawiłem klejenie na sam koniec. Będę kleił w weekend według jego pomysłu i natychmiast Wam napiszę czy faktycznie jest jakaś różnica. Jak zauważę że wyszła jakaś lipa to poprostu odkleję magnesy i przykleję tradycyjnie na skos.Zobaczymy.

[TOMMASZ]

Czyli nic nowego bo to klejenie z przesunięciem,można też prosto bez przesunięcia,ale tutaj biegun musi mieć szerokość na dwa zęby i jeden żłobek, albo ze skosem jeśli magnesy nie mają tej szerokości a odstępy mają być identyczne. Każda szkoła jest inna. Jeśli będziesz kleić z przesunięciem albo na wprost bez przesunięcia to radzę wkleić po jednym magnesie na każdy biegun i sprawdzić jak się obraca,jeśli ze skosem to wklejasz cały biegun ale jeden i wtedy sprawdzasz jak się kręci.

Skos to nie bajka ale fakt,ja wolę właśnie tak.

[TOMMASZ]

Na dwa zęby i jeden żłobek kleisz prosto,wklej po jednym magnesie na każdy biegun i poskładaj,powinno kręcić się bez zaczepów.
Ja kleję bez opasek,na wirniku trzeba sobie dokładnie rozrysować linie rysikiem i trzeba dobrze zmatowac i odtłuścić wirnik i magnesy. Potem kładziesz wirnik na grzejnik na powiedzmy godzinę i kleisz po jednym magnesie,nic się nie odklei.To tylko po jednym magnesie na szerokości bieguna,ja kleiłem już gorsze wirniki i też bez opaski a wychodzi dokładniej. Ważne aby wirnik był letni,łapie szybko i mocno.

Edit- jednego nie rozumiem,chcesz dać po trzy magnesy na biegun w zduż,czy taka ma być szerokość ?.

[Waldemar Pachoł]

No dokładnie tak to wygląda.

[LONIC]

Mnie się wydaje że po wklejeniu magnesów przerwy będą bardzo małe rzędu pewnie milimetra. Skoro średnica wirnika będzie 85mm a będzie 16 magnesów 15 mm to wyjdzie na ścisk. Zobaczymy. Policzę pokleję i coś tam wyjdzie.Jak będzie dobrze to super a jak kicha to też super:)Dokładnie tak jak Waldi pokazał na zdjęciu.

[LONIC]

Tomasz ile masz prądnic na koncie? Pytam bo klejenie jest upierdliwie i nie chcę babola strzelić. Jeśli te moje innowacje są o dup... potłuc to proszę mi powiedzieć.

[TOMMASZ]

Tomasz ile masz prądnic na koncie? Pytam bo klejenie jest upierdliwie i nie chcę babola strzelić. Jeśli te moje innowacje są o dup... potłuc to proszę mi powiedzieć.

Zrobiłem około 15stu, ale to nie istotne bo wszystkie kleiłem na skos. Jeśli u ciebie wyjdzie na ścisk to już nie dobrze bo nawet tego nie da się zalać żywicą a i pewnie zaczepu się pojawią bo nie da się zrobić przesunięcia,czyli nierównomiernych przerw.Najlepiej narysować sobie koło cyrklem o promieniu wirnika,potem pomniejszyć promień o grubość magnesu i narysować to koło wewnątrz tego większego. Wtedy rysujesz sobie magnesy pomiędzy dwoma kołami i już wiesz czy wejdą i jaka będzie przerwa.Podejrzewam że pozostanie Ci skos.

[Juriii]

No to dorobiłem wentylacje gondoli. Pozostało ponownie przykleić magnesy na przetoczony o 0,4mm wirnik, i owinąć go przed zalaniem żywicą 4 warstwami włókna szklanego.

[LONIC]

A ja naklejam sobię po obwodzie taśmę szklaną i równiutko przycinam. Potem ją odklejam i mam gotowy płaski wzór na klejenie. Obwód minus szerokość magnesów w zależności od ilości biegunów dzielę przez ilość biegunów i wychodzi mi przerwa. Więc obwód 2xPi xR. Średnica 85 więc R 42,5mm. Obwód mi wyjdzie 270mm. Magnesów 16 więc 16 razy 15mm szerokość. Wychodzi 240mm. Obwód minus szer magnesów to 30mm. To podzielić na 16 przerw pomiędzy magnesami daje jakieś 1.8mm. Czyli aby ta przerwa ostatnia wyszla większa to muszę celować w jakieś 1,5-1,6mm.Pewnie klinami będą zapałki.Nie jest jeszcze tragicznie. Gościu chyba by mnie nie wkręcał skoro wysłał mi zdjęcia tak przyklejonych magnesów a robi spore prądnice. Cóż przykleimy zobaczymy a jak będzie dupa to je wytnę jakąś struną od gitary oczyszczę i wkleję tradycyjnie. Nic nie tracę tylko czas i klej i trochę roboty a czasu do wiosny mam sporo. To moja 3-cia prądnica i ostatnia mam nadzieję więc chciałbym to zrobić bardzo porządnie. Poprzednie to niestety masakra:)

[LONIC]