Witam wszystkich
Od jakiegoś czasu w mojej głowie siedzi myśl o posiadaniu małej elektrowni wiatrowej która ładowałaby nieduży akumulator z którego zasilane byłoby oświetlenie nocne podwórka, halogeny w podprzybitce i zasilanie bramy garażowej. Najpierw myślałem o zakupie gotowego zestawu, ale nie zdawałem sobie sprawy że tyle te rzeczy kosztują . Jak nie kupić to pozostało zrobić samemu ale tu też przewiduje trudności bo chociaż na elektryce trochę się znam to akurat w tym temacie orzełem nie jestem . Studiuję od jakiegoś czasu forum na elektrodzie, trafiłem tez tu więc nie jest chyba tak źle i co nieco już wiem. Ogólnie są trzy wyjścia:
1. "Anerykanka"
2. "Pralkowiec"
3. Własny stwór
Klasyczna amerykankę wydaje mi się, że rozgryzłem i podejrzewam, że nie miałbym większych problemów z jej zbudowaniem. Jeśli chodzi o "pralkowca" to posiadam właśnie silnik taki z jakiego swoja prądnicę robił Mariusz w temacie Prądnica z silnika od pralki Polar. ale prądnica na oryginalnym uzwojeniu nie pasuje do moich potrzeb więc trzeba byłoby silnik przewinąć tak żeby przy wiaterku 4-5m/s prądniczka dawała napięcie do ładowania aku 12V czyli około 14-15V. Problem właśnie jak to zrobić ???