Teraz robi się ciekawie,program wiatrak daje mi popalić-tu podziękowania dla Waldka za poświęcony czas i wyjaśnienie obsługi.
Program pokazuje że niema zmiłuj,raz wywala za szeroki łopaty aby osiągnąć odpowiednią moc,a raz wypluwa dużą średnicę łopat przy czym wzrasta moment obrotowy na końcach łopat,co staje się niebezpieczne.
Czyli wychodzi na to,że jednak panaceum na te bolączki jest jedno,regulacja łopat,taka jak na filmie który zamieścił Maciek.
Czyli łopaty do tego rozwiązania powinny mieć mały skręt i być szerokości na około 16-20cm,a na samych końcach powinny być nie wiele węższe.
Zastanawiam się tylko nad sterowaniem tego siłownik,zakładając że będzie to silnik i przekładnia ślimakowa (tu można użyć zwykłej szpilki i odpowiedniej nakrętki),i teraz jeśli podłączę to do obciążenia to przy zbyt dużych obrotach śmigło wyhamuje zmieniając położenie łopat,ale w drugą stronę już nie.Czyli łopaty zmienią kąt podczas silnego wiatru,ale podczas zaniku podmuchu nie powrócą do poprzedniego położenia.
Metoda fotokomórki jest dla mnie zrozumiała połowicznie,są tam dwie fotokomórki które odbierają impulsy światła przedostającego się przez obracające się śmigło.Im więcej impulsów,tym większe obroty wykrywa fotokomórka,a tym samym koryguje położenie łopat tak,aby obroty spadły-silnik przekładni ślimakowej kręci w odpowiednią stronę (umownie w prawą)
Gdy wiatr się uspakaja,obroty śmigła spadają a fotokomórka daje sygnał odwrotny,teraz silnik kręci się w drugą stronę (umownie w lewą) i przestawia łopaty tak aby obroty wzrosły.
Pytanie brzmi,co jest źródłem światła i gdzie to wszystko jest umieszczone?.
Mam na myśli to rozwiązanie.
http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki ... uron2.htmlhttp://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki ... krlop.html -rys 6a
Nie udzielam porad na PW.