Ciekawi mnie jedna rzecz jak duży wpływ ma kąt zaklinowania blisko nasady łopaty na sam moment rozruchu.
Ta wartość jest mała wręcz żadna.
Czy powinniśmy dążyć do jak największego kąta czy znaleźć jakiś kompromis.
Ja darowałbym sobie całkowicie te części łopaty gdzie Z=5 i kąt jest większy niż 25 stopni.
przykład:
Średnica 3m, łopata 300/150, max kąt 25stopni, Z=5, średnica wewnętrzna: 60cm, moc max/obr: 1567W przy 357 obr/min
Średnica 3m, łopata 300/150, max kąt 25stopni, Z=5, średnica wewnętrzna: 90cm, moc max/obr: 1466W przy 357 obr/min
Druga to ta sama łopata tylko mniej części roboczej.
Obawiam się jednak ,że zbyt duży kąt pomoże w rozruchu ale będzie przeszkadzał aby śmigło osiągnęło żądane obroty poprzez siłę hamującą tej części łopaty.
Nie, kąt jest policzony tak by na łopacie zostawić 66 procent prędkości wiatru na danym promieniu.
Co zyskamy obliczając śmigło dla maksymalnej doskonałości?
Kąt natarcia dobierany jest wg kąta maksymalnej doskonałości.
edit: trochę do poczytania:
http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki ... grw11.html
...bo czasami wystarczy rozebrać i dobrze przedmuchać.
Jestem b. rzadko przed monitorem, choć staram się jak mogę - brak czasu. Jeśli szukasz kontaktu bezpośredniego to monitorowany jest tylko mail firmowy.