Strona 1 z 4
Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
21.05.2012, 21:31
przez Waldemar Pachoł
Witam,
Niestety z braku czasu temat będę traktował "rozwojowo". Więc możecie być pewni kilku postów.
Każdy wie, że akumulatory lubią się zasiarczać - desulfator jest prostym układem który uderem i dużą częstotliwością "rozbija" to czego jak najmniej życzymy sobie my - użytkownicy akumulatorów.
Poniżej oryginał pomysłu Alastair Couper, płytka, oraz paczka do Eagle.
Oryginał:
http://www.mala-elektrownia.ovh.org/des ... lfator.pdf
- desulfator_ver_A_plytka.png (10.27 KiB) Przeglądane 24211 razy
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
21.05.2012, 21:47
przez TOMMASZ
Czyli co,wystarczy tylko podłączyć i sam sobie pyka?.
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
21.05.2012, 21:59
przez Waldemar Pachoł
Dokładnie. Oczywiście trzeba pamiętać, ze te urządzenie rozładowuje akumulator, więc automatyka się nada.
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
21.05.2012, 22:04
przez TOMMASZ
A jak to powinno wyglądać?,pytam o automatykę.
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
21.05.2012, 22:09
przez Waldemar Pachoł
Najprościej podłączyć pod dodatkowy przekaźnik sterowany przez płytkę zatrzasku - działa tylko wtedy gdy pracuje przetwornica...
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
10.06.2012, 12:11
przez mkowal1515
Panie Waldemarze,
Takie coś mnie niepokoi:
Czy użycie desulfatora który generuje impulsy prądowo-napięciowe o dużym napięciu nie szkodzi regulatorowi ładowania i przetowrnicy? Czy można poprostu go podłączyć do akumulatora a reszta sprzętu będzie bezpieczna?
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
10.06.2012, 15:17
przez Waldemar Pachoł
Fakt, to niepokojące, ale sama kość NE555 pracuje do 16V a pomimo impulsów nie zostaje zniszczona.
Oczywiście można zabezpieczyć resztę układu odpowiednim dławikiem.
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
10.06.2012, 16:12
przez mkowal1515
Oczywiście można zabezpieczyć resztę układu odpowiednim dławikiem.
Czy mógłbym prosić o rozwinięcie tej myśli? Jakim dławikiem? Jaka indukcyjność?
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
13.06.2012, 16:22
przez Waldemar Pachoł
Np 1mH ale to niepotrzebne.
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
17.06.2012, 23:11
przez Maciek
Ponieważ nie posiadam miernika indukcyjności mam pytanko jak wykonać dławik 220uH 10A ma ktoś jakiś patent?
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
17.06.2012, 23:37
przez Waldemar Pachoł
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
17.06.2012, 23:40
przez Maciek
Dziękuje właśnie go widziałem, ale myślałem że za delikatny. Sprawa rozwiązana
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
21.06.2012, 18:04
przez TOMMASZ
Jutro zacznę reanimować jeden akumulator,czy można podłączyć desuflator i prostownik jednocześnie?.
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
21.06.2012, 19:13
przez Waldemar Pachoł
Można, nawet trzeba.
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
22.06.2012, 19:44
przez TOMMASZ
Właśnie podłączyłem desuflator,dziwne ale akumulator delikatnie piszczy.
Wskaźnik prostownika lekko podryguje,więc desuflator robi swoje.
Jak długo trzeba czekać na jakieś efekty tego zabiegu?.
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
22.06.2012, 20:03
przez TOMMASZ
Mam jeszcze jedno pytanie,bo z oryginalnego źródła wynika że desuflator 12V można dostosować na 24V i wystarczyłoby dodać stabilizator 24V,rezystor 1k i odpowiedni przełącznik.
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
22.06.2012, 22:03
przez Waldemar Pachoł
Dokładnie. Akumulator i dławiki desulfatora piszczą - częstotliwość 1kHz. Akumulator zacznie gazować mimo, iż nie będzie podłączony do prostownika.
Jak długo ma być tak podpięty?... długo - w zasadzie cały czas. Efekty będą rosły z każdym dniem. "Dniem" bo pewnie miesiąc albo dwa murowane.
Przeróbka na 24V jak najbardziej, tylko, że i dławik należy wymienić.
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
22.06.2012, 22:59
przez TOMMASZ
Waldemar Pachoł napisał(a):Przeróbka na 24V jak najbardziej, tylko, że i dławik należy wymienić.
To chyba też można podpiąć do przełącznika.
Ale szczerze mówiąc,to wolałbym mieć obie wersje.I chyba pójdę w tym kierunku.
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
13.07.2012, 8:54
przez palec4321
Witam,
Mam w instalacji podłączone dwa akumulatory po 44Ah (samochodowe) tak by mieć w instalacji 24V.
Czy desulfator w wersji na 24V poradzi sobie z taką dużą pojemnością? Czy jest w ogóle jakieś ograniczenie pojemności akumulatorów?
Czy może lepiej będzie zrobić dwa układy na 12V i podłączyć każdy do osobnego akumulatora?
Re: Desulfator - pielęgnacja akumulatora
Napisane:
13.07.2012, 17:09
przez Waldemar Pachoł
Ogólna zasada jaka panowała kiedyś to jeden desulfator na jeden akumulator.
Oczywiście urządzenia 24 woltowe mają większą cewkę wiec przynajmniej teoretycznie powinny również poprawnie "kopać" akumulatory - z jakim skutkiem tego niestety nie wiem.