kisoft napisał(a):Mój drogi przyjacielu DARIO naprawdę nie musisz sie katować i robić żadnych prób
A ja jednak się pokatuję. Dokładna charakterystyka napięciowa altka myślę że się przyda. Napewno mnie, a jeśli komuś jeszcze to tym lepiej.
Oczywiście charakterystyka zdjęta z pominięciem regulatora napięcia przy zasilaniu wzbudzenia 12V - z pewnych względów to dość istotne, ale o tym za chwilę.
kisoft napisał(a):alternator coś da dopiero przy 1500 obr/min ( jaki kolwiek by nie był i cokolwiek byś nie podłanczał) i to jest oczywista oczywistość.
Ważne: Alternator się wzbudzi przy tych obrotach.
Jeśli dasz mu wcześniej 12V na wzbudzenie, to będzie pracował już przy kilku obrotach na minutę. Tylko że nie wiele napięcia wyprodukuje. Po to właśnie przydaje się charakterystyka napięciowa, żeby wiedzieć od jakich obrotów wyprodukuje napięcie wystarczające do tego, żeby podtrzymał sam siebie. I na pewno nie będą to takie same obroty jak te przy których się sam wzbudzi przy pracy z regulatorem (1500obr/min).
kisoft napisał(a):Ta charakterystyka podana przez SETA jest najwłaściwsza jaką należało podać w tym temacie bo ona pokazuje po prostu ile można wyciągnąć mocy ( a więc napięcia przy określonym prądzie) z altka przy określonych obrotach.
A propo wykresu. Coś mi się nie zgadzały kształty tych charakterystyk i moc wyprodukowana przez te "alternatorki". Poszperałem w necie i już chyba wiem dla czego.
Tu jest chyba źródło tego wykresu:
http://www.unipower.co.za/spec-sheets/6KW-PowerTek-vehicle-mount-generator.pdfProblem w tym, że wykres dotyczy alternatora współpracującego z przetwornicą napięcia, dla tego jego praca zgodnie z wykresem zaczyna się dopiero przy 1700-1800obr/min. Układ jest "samozasilający" i dochodzi jeszcze to co zabiera dla siebie przetwornica.
kisoft napisał(a):Ja chciałem wykonać taki eksperyment aby podać na uzwjenie wzbudzania dużo wyższe napięcie w okolicach nawet 200v ( oczywiście przez regulator pradu i napięcia)
Nie potrzeba aż takiego napięcia. Wystarczy coś około 12V na wzbudzeniu (może być z akumulatora). Wyższe napięcie tylko zagotuje wzbudzenie. Realnie wykres napięcia w zależności od obrotów powinien być zbliżony do linii prostej zaczynającej się od "0".
Wracając do konkretów: praktycznie można by na siłę wykorzystać alternator nawet przy 200-250 obr/min. Tyle że da on (przy zasilaniu wzbudzenia 12V) przykładowo ok. 3V napięcia (tu właśnie przydała by się charakterystyka napięciowa). I pytanie co z tym zrobić? Za mało żeby alternator sam siebie podtrzymał. Myślę, że dla tego alternatory są tak niechętnie stosowane jako prądnice. Ja myślę jeszcze nad jednym rozwiązaniem, ale o tym kiedyś.... (muszę dorwać jakiś alternator "na popsucie" i coś sobie sprawdzić - sprawnego "zapasu" od swojego autka na pewno nie potraktuję młotkiem).