Witam fanów darmowej energii
Przerażony rachunkami za gaz postanowiłem postawić własną elektrownię wiatrową (a właściwie dwie, bo mam dwa kominy).
Cel:
- zasilenie grzałki (lub grzałek) w zasobniku 125l (CO + CWU);
- bardzo mała farelka/klimatyzator na poddaszu;
- ewentualnie jakieś LEDy, jak zostanie prądu.
Założenia:
- pionowa oś obrotu;
- cicho (na poddaszu mam sypialnię);
- bezpiecznie (żeby nikomu nie spadło na głowę);
- 230V za mostkiem;
- konstrukcja z jak najmniejszą ilością elektroniki.
Wieje u mnie non stop więc liczę na jakieś 700W z każdego wiatraka, to do regulatora i dalej do grzałki i dedykowanego gniazdka.
Maszt (rura grubościenna, w niej cieńsza, a w tym jeszcze pręt) wpuszczony w komin wentylacyjny (wbetonowany, wkręcony i jeszcze zakotwiczony stalową linką w środku), prądnica jeszcze nie wiem jaka, 3 łopaty.
Korzystam częściowo z gotowców, trochę sam.
Aktualny etap - praktycznie wszystkie elementy stalowe w ocynku i rozważania nad prądnicą...