Strona 5 z 6

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 01.02.2013, 22:01
przez Bumcyś
TOMMASZ
Spokojnie, my nie specjalnie o glazurze tylko tak przy okazji, a pomieszczenie sterowni też musi być estetyczne.
Jutro sterownik składania ogona wreszcie znajdzie swoje miejsce, czyli w sterowni ;)
Kisoft, dzięki, że mi przypomniałeś. Fakt akumulatory w pomieszczeniu kotłowni to poroniony pomysł. Podczas ładowania wydostają się opary, które są łatwopalne. To prawie jak bomba :shock:

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 02.02.2013, 20:38
przez malik222222
Z tymi akumulatorami właśnie też mam problem chciałem sterownie zrobić w piwnicy ale ze względu na gazy przy ładowaniu to chyba nie najlepszy pomysł i nici ze sterowni w piwnicy ze względu na brak wentylacji, sterownia stoi w miejscu już nie mam pojęcia gdzie ją umieścić :-( panele mam zainstalowane na ścianie domu i dobrze by było ją zrobić w domu bo mam też instalacje 12v, wiatrak cały czas czeka na wolną chwile muszę zrobić gondole i porządny maszt bo wiatr to niesamowita siła :o

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 07.02.2013, 0:05
przez Bumcyś
Witam
Malik222222, umieszczenie akumulatorów w pomieszczeniu bez wentylacji to raczej zły pomysł, tym bardziej gdy będą ładowane przez MEW. Jeszcze gorzej gdy w tym samym pomieszczeniu używa się otwartego ognia (np.kotłownia). Ja mam ten sam dylemat. Dochodzę jednak do wniosku, że sterownia pozostanie w garażu. Zimą jest w nim zimno, a latem gorąco. Wole jednak wymienić częściej akumulatory niż wysadzić coś w domu :shock: Inwestując w kilkanaście metrów przewodu energetycznego też się nie zubożeje, a bezpieczeństwo to podstawa.

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 07.02.2013, 13:18
przez Waldemar Pachoł
Bumcyś napisał(a):umieszczenie akumulatorów w pomieszczeniu bez wentylacji to raczej zły pomysł, tym bardziej gdy będą ładowane przez MEW. Jeszcze gorzej gdy w tym samym pomieszczeniu używa się otwartego ognia (np.kotłownia).


Nieee, ja tak miałem przez 5 lat. Panowie akumulatory gazują (piszę o tym prawdziwym gazowaniu powyżej 14.3V). Jeśli napięcie jest ciut mniejsze gazowanie jest znikome. Zresztą kotłownia bez wentylacji? :) To w piecu zgaśnie. :D

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 07.02.2013, 22:07
przez TOMMASZ
Bumcyś,w kotłowni powinien być jeszcze nawiew świeżego powietrza z zewnątrz,bo faktycznie zgaśnie. ;)

Przebić otwór przez ścianę i zamontować kratkę.

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 08.02.2013, 2:02
przez kisoft
Widziałem zbyt dużo porozrywanych akumulatorów , ładowanych przez prostownki samoróbki, tylko trochę bez wyobraźni i wiedzy i dlatego stronię od nich z daleka. Mój kolega sekatorem ogrodniczym odcinał gotujący się aku. ładowany przez panele a sterownie miał w domu w pokoju po dorosłym dziecku.
Dlatego z akumulatorem, prądem i macicą nie ma żartów.

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 08.02.2013, 8:07
przez TOMMASZ
kisoft napisał(a):Widziałem zbyt dużo porozrywanych akumulatorów , ładowanych przez prostownki samoróbki, tylko trochę bez wyobraźni i wiedzy i dlatego stronię od nich z daleka. Mój kolega sekatorem ogrodniczym odcinał gotujący się aku. ładowany przez panele a sterownie miał w domu w pokoju po dorosłym dziecku.
Dlatego z akumulatorem, prądem i macicą nie ma żartów.

No to kolega ma wyobraźnię. :lol:
Ja obawiał bym się bardziej zaczadzenia z powodu braku nawiewu i wentylacji,rozpalony piec musi czerpać powietrze do spalania.Jeśli kotłownia jest szczelna i nie ma tam wentylacji ani nawiewu,to palenisko zaciąga powietrze do spalania przez konin dymny :shock: ,bo skądś musi.Czad idzie wtedy na kotłownię.Jeśli jest tylko wentylacja to piec zaciąga powietrze przez wentylację,czyli wentylacji jako takiej brak bo ta powinna ciągnąć a nie wiać.

Wystarczy przebić dwa otwory w kotłowni i kilka kształtek PCV 110mm,przy piecu możliwie najniżej posadzki a po przeciwnej stronie pod sufitem,tam powinny być aka.

Narysuję później jak to powinno wyglądać.

Spraw ginekologicznych nie będę poruszał. :)

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 08.02.2013, 9:38
przez set
To ja mam duży komfort bo u mnie sterownia będzie w piwniczce pod wiatrakiem, wentylację zrobiłem jak zalewałem strop.

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 08.02.2013, 22:31
przez malik222222
Bumcyś ja mam podzieloną piwnice jest kotłownia gdzie jest dopływ powietrza oczywiście ale w tym 2gim pomieszczeniu nie ma centralnej wymiany powietrza i właśnie nie wiem już sam czy robić tam akumulatornie czy nie wtedy wszystko w piwnicy a tylko wyświetlacz bym dokupił do regulatora a miernik od Kwazora i resztę wskaźników zrobiłbym tak jak planowałem w sterowni przy akumulatorach, jak wrócę do domu to jeszcze pomyślę nad tym fajnie by było bo nie jest tam ani za ciepło ani za zimno około 17może 18 stopni cały rok

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 08.02.2013, 23:40
przez TOMMASZ
set napisał(a):To ja mam duży komfort bo u mnie sterownia będzie w piwniczce pod wiatrakiem, wentylację zrobiłem jak zalewałem strop.

Nie koniecznie,zimno tam jest w zimie.

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 09.02.2013, 9:15
przez set
Tomek cały budynek jest w ziemi wiec jest kilka stopni na plusie.

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 10.02.2013, 13:27
przez TOMMASZ
set napisał(a):Tomek cały budynek jest w ziemi wiec jest kilka stopni na plusie.

No tak,o tym nie pomyślałem.

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 11.02.2013, 20:15
przez Bumcyś
Witam
Ja w kotłowni wentylacje mam. Budowana była z myślą o ogrzewaniu gazowym, więc wszystkie wymogi są spełnione. Życie sprawiło, że zamiast pieca gazowego jest miałowy.

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 19.09.2013, 19:02
przez Bumcyś
Witam!
Dawno mnie nie było na forum (ponad pół roku), ale nie było nawet czasu. Chciałbym przekazać kolegom, że przez ten czas, po zamontowaniu sterownika składania ogona, mój wiatrak stał się niemal bezobsługowy ;). Sterownik działa bez zarzutu. Konstrukcja wiatraka przetrwała kilka niezłych burz i jakoś nic się nie stało. Podczas silnych podmuchów ogon bardzo dobrze odstawiał koło wiatrowe od wiatru, co powodowało natychmiastowy spadek obrotów śmigieł. Konstrukcja ogona wytrzymała napory wiatru. Siłownik działa również bez zarzutów i oby było tak nadal.
Pozdrawiam.

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 30.09.2013, 14:25
przez dragon-1969
Witam.
Mam podobny silnik i chcę go przezwoić na prądnicę.Czy możesz narysieać schemat układania cewek?Jakiej mocy dałeś mostki (ile amper)?

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 08.01.2014, 19:16
przez Bumcyś
Witam
Bardzo długo nie było mnie na forum (brak czasu), ale muszę powiedzieć, że mój wiatrak praktycznie od roku spisuje się świetnie. Przeżył huraganowe wiatry, w tym Ksawerego. Śmigła nie odleciały. Zabezpieczenie przeciw burzowe z siłownikiem było strzałem w 10! Po zakupie UPS-a przeszedłem na ładowanie 24V ( wymieniłem tylko kontroler ładowania akumulatorów)i wszystko działa jak należy. Przez całe lato, wiatrak i dwie baterie fotowoltaiczne 24V/100W zapewniły mi prąd do zasilania sterownika i pompy systemu solarnego. Teraz zasilam kotłownie (sterownik, dmuchawa, pompa). Może to nie wiele, ale cieszy mnie sam fakt, że moja konstrukcja działa bez zarzutów.
Kolego dragon, na pierwszych stronach jest opisany sposób nawinięcia mojej prądnicy, jest nawet rysunek. Dla przypomnienia podpowiem, że w 1 fazie mam nawinięte 12 cewek po 18 zwojów, z uwagi na fakt, że stojan ma 36 żłobków, musiałem ułożyć je tak, że mam w jednym żłobku 2 boki różnych faz. Cewki łączone są P+P, K+K, a całość połączona w trójkąt.
To tak w skrócie. Pozdrawiam.

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 13.01.2014, 23:31
przez Bumcyś
Witam
Właśnie dzisiaj pierwszy raz robiłem konserwację wiatraka po Ksawerym i wiatrami które przeszły u mnie przez ostatnie trzy dni. Maszt po raz pierwszy położyłem za pomocą siłownika hydraulicznego i pompy ręcznej o nacisku 20 ton (stosowana w warsztatach blacharskich do rozpieraków). Położenie masztu poszło płynnie bez niespodzianek (zajęło mi to z 2-3 minuty). Podnoszenie również nie sprawiło mi kłopotów, chociaż maszt lekko ugiął się (odzyskał kształt po postawieniu do pionu) . Pompa hydrauliczna nie stawiała zbytnich oporów, a tłok wysuwał się po około 5mm za każdym ruchem dźwigni (ok. 10 minut i maszt stał w pionie). Nawet nie przypuszczałem, że tak sprawnie to pójdzie. Mój siłownik ma długość 60cm, a po wysunięciu 112 cm. To w zupełności wystarczyło. Myślę, że to rozwiązanie jest godne uwagi. Pozdrawiam.
Zdjęcie-0018.jpg[/attachment]
Zdjęcie-0019.jpg

Zdjęcie-0020.jpg
widok pompy i siłownika

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 05.01.2015, 18:12
przez Bumcyś
Witam
Mamy rok 2015, a mój ostatni post jest z stycznia 2014r. W konstrukcji mojego wiatraka praktycznie nic się nie zmieniło. Przez rok pracował bezawaryjnie. Wszystko działa prawidłowo. Żadna z wichur nie zrobiła mu krzywdy. Moja konstrukcja sprawdza się w stu procentach.
Pozdrawiam. ;)

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 10.01.2015, 11:28
przez Brus78
Gratulacje Bumcyś. :)
Masz może jakieś zestawienie osiągów albo chociaż jakieś notatki? Pochwal się bo pewnie nie tylko ja jestem ciekawy ;)

Re: Wiatrak 1KW z silnika elektrycznego 3KW, szje34a

PostNapisane: 13.01.2015, 21:38
przez Bumcyś
Witam
Szczerze, to nie prowadziłem rejestru osiągów wiatraka, ale przez cały czas ładował akumulatory w zestawieniu 24v 200 ah, zapewniał mi oświetlenie zewnętrzne domu, latem z pomocą dwóch paneli fotowoltaicznych100W (gdy nie było wiatru) miałem zasilanie instalacji kolektora słonecznego, jesienią zasilałem kotłownię (pompa, dmuchawa CO),a jak nie było prądu z sieci, to na jakiś czas starczało na oświetlenie w domu (led). Ogólnie to jestem zadowolony. Myślałem nawet o podłączeniu wiatraka do inwertera sieciowego z serii Soladin 500, ale cena tych inwerterów jest odstraszająca. Teraz jestem na etapie budowy mikro instalacji fotowoltaicznej o mocy docelowej 2KW, okazyjnie udało mi się kupić inwerter o mocy 2KW, mam już kilka sztuk baterii fotowoltaicznych. Jak wszystko skompletuje, to mam zamiar zalegalizować instalację w ZE (wtedy wiatrak też będzie miał co robić). Z tematem elektrowni słonecznej jeszcze tu wrócę albo w innym dziale. Podzielę się z kolegami informacjami z postępu prac.
Pozdrawiam.