Witam
Temat faktycznie jest ciekawy, ale im bardziej się tym interesuje tym więcej nasuwa się pytań. Załóżmy, a w przewadze w każdym domu tak jest, że instalacja elektryczna jest trójfazowa. Zasilanie poszczególnych kondygnacji domu, oświetlenia, gniazdek jest podzielone na poszczególne fazy. Załóżmy, że nasz inwerter jest podłączony do gniazda na L1. Wtedy energia wytworzona przez naszą MEW, czy też fotoogniwa tłoczona jest do L1 i spożytkowana przez odbiorniki do niej podłączone. Reszta odbiorników podłączonych do L2 i L3 z naszej energii nie będzie korzystać? Co będzie jeśli w nocy troszkę powieje i nasze urządzenia nie będą w stanie zużyć całej wytworzonej energii. Zakładam, że pójdzie w sieć, ale tylko z L1. Jak zareaguje na to licznik, który jest podłączony do L1,L2 iL3?, czy nic się mu nie stanie? Czy istnieje takie rozwiązanie, aby można było wyprodukowana energię wtłoczyć na wszystkie fazy? Pomijając kwestię legalności takiego podłączenia, czy ZE jest w stanie spostrzec, że "ktoś" tłoczy w sieć zieloną energię
Szkoda, że w tym temacie nie zajął głosu ktoś, kto w zaciszu swojej piwnicy, garażu prowadził eksperymenty z takowym urządzeniem i mógłby wiele wyjaśnić w tej dziedzinie