Po długich przygodach z boilerami jeden zabrała zima drugi z pojedyncza wężownicą o słabej sprawności na dodatek dziurawy jak sitko, więc wpadłem na pomysł wykonania boilera ze zbiornika na mleko są takie po 160l 200l 300l różne, co ważne są częściowo izolowane i wykonane z kwasówki! Mam możliwość odkupienia takiego od sąsiada za dobre pieniądze:)
Plan jest taki:
- wiem że kwasówkę można z łatwością spawać należało by więc górne wieko zaspawać (można by było tego nie robić gdyż jest ono zapinane na zatrzaski i uszczelnione uszczelka, ale nie wiem czy wysoka temperatura i ciśnienie tego by nie zniszczyły)
- wieka do beczek posiadają albo jeden albo dwa otwory po jakieś 20-25cm średnicy następnie wykonać wężownice o podobnej średnicy z rury miedzianej giętkiej ja taka posiadam z pierwszego mojego boilera
- następnie najtrudniejsze potrzebny jest kawałek blachy kwasowej żeby zaślepić ten otwór, wywiercić w niej otwory na wejścia wężownicy
Główny problem tkwi w połączeniu miedzi z kwasówka czy da się to jakoś połączyć , zalutować?
Lutowałem już miedź z metalem w swoim pierwszym boilerze i trzymało bez zarzutów, czy z kwasówka trzeba podobnie postępować??
Opinie jakie by nie były, zawsze wskazane