Witam, parę miesięcy temu podczas bezcelowego surfowania po sieci natrafiłem na powyższe forum. Bardzo spodobał mi się pomysł przerabiania silnika od pralki na prądnice elektryczną. Po przewertowaniu wszystkich możliwych wątków ustaliłem plan przerobienia wirnika :
1. Silnik posiada 54 żłobki. Wiec na wirniku będzie 8 par biegunów.
2. Każdy biegu będzie się składał z 8 magnesów ( Cztery rzędy po dwa magnesy ). Całkowita liczba magnesów wyniesie 128.
3. Zamówiłem magnesy o wymiarach 15 x 6 x6. Producent napisał iż wzdłuż boku 6 mm znajduje się kierunek namagnesowania. Czyli w moim rozumowaniu pojedynczy magnes ma polaryzację jak na rysunku wyżej. Przy wklejaniu na wirnik każdy magnes będzie od siebie się dopychał.
4. Po otrzymaniu przesyłki z magnesami zaczęła się zabawa w znaczenie magnesów. I tu pojawił się problem.
• W dwóch magnesach oznaczyłem biegun dodatni czerwonym lakierem i sprawdzałem jak na siebie oddziaływają
• W pierwszej kolejności sprawdziłem ścianki boczne( ustawione naprzeciw siebie czerwonym kolorem odpychają się od siebie) zgadza się z zasadami fizyki. + i + , jak i - i - się odpychają
• Obrócenie jednego z magnesów zgodnie z prawami fizyki prowadzi do przyciągnięcia magnesów – zgadza się. Wszystko jest jak najbardziej OK.
• Schody zaczynają się przy odwróceniu jednego z magnesów bo zachowuje się odwrotnie od założonych ustaleń
(jednoimienne bieguny się przyciągają)
I tu pojawia się moje pytanie. Co jest nie tak. Czy ja coś źle robię czy z tymi magnesami jest coś nie tak?
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów