Witajcie.
Od jakiegoś czasu nosze się z zamiarem małej własnej mew i po przeczytaniu iluśset stron nie trafiłem na konstrukcję z motoreduktora.
Na mój chłopski rozum mogłoby to być ciekawe rozwiązanie.
Poza tym jak gro osób twierdzi ,że przekładnia daje więcej korzyści i a budowa wolnoobrotowej prądnicy wychodzi dużo drożej.
Poza tym jak mi się wydaje motoreduktor jest fabrycznie spasowany i nie wydaje mi się żeby w domowych warunkach coś można byłoby lepiej dopasować.
Mam tu na mysli dopasowanie przekładni z nasza prądnicą.
Zostaje ewentualna sprawa odwrócenia obrotów .. tzn czy damy radę kręcić motoreduktorem/prądnicą podając sile na wałek wyjściowy i jakiego rzędu będzie to moment?
Czy ktoś studiował ten temat?