Prądnica z silnika 5,5kw /1440obr /36żł

[magnus54]

Gotowe - 1 i 2 obraz przedstawiają prądnicę w tym samym momencie pracy.

Obraz 1 - przebieg pola w połowie długości pakietów.
Obraz 2 - przebieg pola na krawędzi (brzegu) pakietów.
Różnica wynika ze skosu - w drugim obrazie rowek przesunięty o ok. 5mm na obwodzie (połowa skosu)
Edit - Wstawiły mi się w odwrotnej kolejności - już nie będę poprawiał

[Brus78]

Widac sporą różnicę.
Na jednym wyrażnie widać silne pole w 2 na 3 zęby za to pozestałe się nudzą.
Na drugim rozkład jest bardziej równomierny.
Oczywiście ta sytuacja w obu przypadkach to ułamek sekundy.
Ja niestety tej wiedzy wykorzystac jeszcze nie potrafię.

[magnus54]

Dla mnie też żadne sensacje tu nie wynikły oprócz tego że magnesy są trochę za mocne.

Na tych magnesach 40x15x6mm przekroje zębów są przesycone (ząb nie jest w stanie przepuścić całej mocy magnesu przez swój przekrój).

Normalnie blacha krzemowa nasyca się kompletnie przy ok. 1.7 Tesla a ty masz ponad 1,8 w trzonku zęba.

Zrobiłem pomiar dla wersji z magnesami 40x15x5mm i wyszło mi, że pole w przekroju zęba w ogóle nie osłabło. Wydaje mi się że mógłbyś „spoko” zastosować takie cieńsze magnesy nic nie tracąc na parametrach prądnicy.

Za zaoszczędzoną kaskę mógłbyś kupić magnesy z materiału N38H zamiast N38 i jeszcze parę złociszy by zostało.
Materiał N38 wytrzymuje temperaturę 80C, a N38H – 120C. To czasami może być ważne.
Ja bym tak zrobił – a Ty zrobisz jak zechcesz...

Spróbowałbym też jeszcze coś...
Twoja prądnica ma z 12 biegunami „obrotowość” 500/min.
Na tych obrotach osiąga sieciową częstotliwość prądu 50Hz i optymalną sprawność.
Bez przekładni raczej nie dojdziesz w pobliże takich obrotów...

[Brus78]

Właśnie przeczytałem twój wpis..
szkoda ,ze tak późno.
Wirnik już dałem do stoczenia o 6mm na stronę no i magnesy juz zamówiłem...
Po zarejestrowaniu w Magtomie dostałem tak czy tak 20% zniżki więc wybrałem własnie magnesy N38 H .
Uważałem to za rozsądne bo 40 stopni wytrzymałości robi różnicę.Własnie zerkam i widzę ,że 40x15x5 nie mieli H.
Co do częstotliwości to moja pradnica będzie na stałę wpięta w grzałki ,a z tego co pisze kolega TOMMASZ częstotliwość nie ma zadnego znaczenia.
Jeśli jednak miałaby mógłbym spróbować podzielić moje bieguny i zrobić 24 zamiast 12 ,a całość nawinąć w układzie 1-3
.. ale czy warto kombinować? i pakować się w takie kombinacje?
Przekładni wolałbym uniknąć.

[TOMMASZ]

Mogę Was zapewnić że częstotliwość nie ma żadnego znaczenia ani na grzałkach ani podczas ładowania akumulatorów, po za tym prądnica tak czy siak będzie miała bardzo zmienne obroty a co za tym idzie zmienna będzie też częstotliwość. W elektrowni wiatrowej tak już jest,co innego elektrownia wodna gdzie przepływem wody można ustalić stałe obroty prądnicy i częstotliwość za razem.

Wiatr jest bardzo zmienny, a więc i częstotliwość będzie się zmieniać wraz ze zmianą obrotów turbiny.Przekładnia niczego tu nie zmieni a wręcz zaszkodzi.

[Waldemar Pachoł]

magnus54: Pytanie do Ciebie. Ile uczyłeś się obsługi FEMM?

[Brus78]

TOMMASZ cieszę się ,że zabrałes głos bo czasem mam wątpliwości ,czy z mojego starego silnika będzie dobra pradnica.
Posłuchałem ciebie i kupiłem wstępnie kilogram drutu 0,8 (będzie podwójnie) i troche innych materiałów.
Zależy mi bardziej na Voltach ale nie chcę za bardzo zmniejszać przekroju drutu żeby mi to nie spłoneło
Jutro wylatuje do rodzinki ,ale jeszcze pod koniec miesiąca coś zacznę grzebać.
wrzucę też jakieś fotki bo moja konstrukcja a raczej obudowa stojana jest troszkę inna od waszych.

[magnus54]

@Waldemar Pachoł
Uczyłem się przez kilkanaście dni korzystając z przystępnie sformułowanych wskazówek na jednym z niemieckich forów internetowych (mieszkam na stałe w Niemczech).
Niestety nie mogę powiedzieć że wszystkiego się nauczyłem, bo do tego trzeba dużo więcej czasu (i rzetelnej wiedzy teoretycznej której mi brakuje).
Umiem może z 5 % tego co FEMM potrafi robić...

@Brus78

Jeśli jednak miałaby mógłbym spróbować podzielić moje bieguny i zrobić 24 zamiast 12 ,a całość nawinąć w układzie 1-3
.. ale czy warto kombinować? i pakować się w takie kombinacje?
Przekładni wolałbym uniknąć

Myślałem raczej bez przekładni ale z takim nawijaniem jak na schemacie poniżej.
Można zmieścić tyle samo albo trochę więcej zwojów niż przy klasycznym wsypywaniu i krótszym drutem – bo odpadają nieefektywne boki cewek .
..ale to oczywiście też kombinacja z ryzykiem...
Cokolwiek zdecydujesz – w każdym razie życzę mocnych (ale nie za mocnych) wiatrów jak wiatrak będzie gotowy

[Brus78]

magnus54
Ten schemat który teraz pokazałes.... czarna magia...połowa żłóbków pustych...
Nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak miałoby to byc nawinięte.
Jedyne z czym mi sie to kojarzy to nawinięcie zwykłego silnika.
w takim układzie na moje oko bedzie pracować nie więcej niż 30% miedzi.

[klistron]

Magnus54 wybacz ale bulwersują mnie Twoje porady osoby statecznego wieku dla 36 latka oparte wyłącznie na teoretycznych rozważaniach nie sprawdzonych w praktyce „wietrznej”. Takie nie zweryfikowane rozważania często niejednego pseudo naukowca doprowadziły do obłędu. Mając poważniejszy wiek i wielokrotnie zderzając się z siłą wiatru, nigdy dla prądnicy z silnika 5.5kW nie zakładałbym w amatorskiej konstrukcji realnych obrotów większych niż 30 do 200 obr / min. Na co dzień będzie to 40 do 70 obrotów stad wspomniane magnesy wcale nie będą za mocne.

[magnus54]

@Klistron

nigdy dla prądnicy z silnika 5.5kW nie zakładałbym w amatorskiej konstrukcji realnych obrotów większych niż 30 do 200 obr / min.

Z pełnym szacunkiem dla Twojego doświadczenia:
A gdzie ja zakładałem obroty większe od 200/min?? Przeciwnie, założyłem że nie zbliży się nawet do 500/min – nie pisząc ile obrotów może osiągnąć.

Na co dzień będzie to 40 do 70 obrotów stad wspomniane magnesy wcale nie będą za mocne.

Moc magnesow (a raczej nadmiar tej mocy) nie ma nic do obrotów.
Jak magnesy są za mocne to nadmiar mocy ich pola po prostu bezużytecznie się rozprasza. Niezależnie od tego jakie są obroty.
Jak wlejesz cysternę wody do wiadra to będziesz miał do użytku wiadro wody.
Zresztą temat grubości magnesów został już zamknięty.

[klistron]

Przepraszam kol.Magnys54 ale to te 500obr i 50Hz wyprowadziły mnie z równowagi.
Z przesyceniem byłbym ostrożny bo amatorsko wykonana szczelina powietrzna stojan-wirnik często stawia niezły opór dla strumienia magnetycznego.
A moc magnesów ma jednak bezpośredni wpływ na uzyskiwane napięcie w uzwojeniu. Dla efektywnej zamiany energii wiatru w śmigle i prądnicy, bardzo ważnym jest czy próg ładowania akumulatorów uzyskamy przy małych lub średnich obrotach.

[Brus78]

klistron
"Z przesyceniem byłbym ostrożny bo amatorsko wykonana szczelina powietrzna stojan-wirnik często stawia niezły opór dla strumienia magnetycznego."
Dlatego właśnie wolałem dołożyc troszkę i kupic grubsze magnesy,żeby jak najmniej stracić.
Prądnicę robię pierwszy raz więc przede mną jeszcze sporo nauki i podejrzewam,że superdokładnie szczeliny nie zrobię.
A propos .. w końcu jestem w naszym pięknym kraju i dorwałem suwmiarke elektroniczną.
Drut w moim silniku ma 1,25mm nie liczac oplotu bawełnianego... Z oplotem bawełnianym .. czyli tak jak były nawinięte cewki 1,45.
w żłóbku było 48 zwojów więc liczę ,,że drutu 0,8 podwójnie upcham z 60-70 zwojów tak jak prędzej pocieszył mnie TOMMASZ

[TOMMASZ]

Czasami zdarza mi się mieć rację , i jeśli tyle się zmieści to będzie z tego wolnoobrotowa prądnica .

[Brus78]

TOMMASZ ..Ja liczę na to ,że masz rację
Będę się starał upchac jak najwięcej... Macie moze jakieś wskazówki jak zrobić żeby dużo weszło?
Podsyłam fotki podglądowe mojego wirnika i stojana.
Stojan szkoda było rozbierać ,żeby dorabiać nową obudowę.
Jest jak widać zabudowany w ramie na której mam zamiar zrobić obudowę.łopaty na wirniku są dość spore więc będą dobrze chłodzić uzwojenie.Mam zamiar zrobić wlot i wylot powietrza w dolnej części gondoli..żeby prądnica dobrze zasysała powietrze.
Co sądzicie o takim pomyśle ?

[TOMMASZ]

Pomysł jest dobry o ile wszystko prosto ustawiłeś , a jak usunąłeś miedz z tego stojana ?.

[Brus78]

Cała rama i ustawienie jest fabryczne i nic nie ruszałem.Stojan jest osadzony bardzo sztywno i nie do ruszenia.
Dekle wymienię bo fabryczne były żeliwne i bardzo grube.zyskam trochę na długości osi ,bo nowe będą cieńsze i cofnięte bliżej obudowy.
Dzięki temu też większość osi będzie fi40.Końcówka osi z klinem jest teraz fi32 (trochę cienka)
Miedź usuwałem nacinając wkładki w żłobkach i wyciągałem przez szczelinę w żłobku.
Jeśli pomyślałeś,że może palnikiem na gorąco to byłem daleki od tego ,żeby nie zniszczyć izolacji między blachami.

[TOMMASZ]

No to wszystko gra.

[Brus78]

Trochę odświeżę temat
Wylądowałem dziś w zagramanicy i nie oparłem się pokusie nawinięcia cewki.
Tak jak TOMMASZ pisał ,że wejdzie 60-70 zwojów podwójnie drutem 0.80.
W tej chwili wsypałem pierwszą cewkę 70 zwojów podwójnego drutu 0,85 z izolacją.
Na oko weszło by jeszcze kilka zwojów ale musiałbym trochę to upchać i tu mam pytanie.
Czy upychać ile wejdzie ,czy zostawić jednak trochę luzu?

Mały update... weszło 80 ,ale bardzo ciasno

[TOMMASZ]

No to pięknie,będzie fajna prądnica.
jeśli bardzo ciasno to powrzucaj wszędzie po 76 i będzie pewność że wszędzie tyle zmieścisz.