wiatraki.memu.pl - Forum archiwalne

Wkrótce minie 6 lat od montażu wiatraka na dachu, więc najwyższa pora na jego modernizację. Oczywiście czasu nie ma za wiele, więc przedsięwzięcie będzie rozciągnięte na sezon wiosna/lato, może nawet jesień.

Na początek trzeba wykonać nową prądnicę.

W założeniu niniejszy wątek ma być czymś w rodzaju tutorialu, więc postaram się tutaj zamieszczać rysunki, zdjęcia i opisy z poszczególnych etapów prac.
Wszystkich zainteresowanych zapraszam do udziału w dyskusji, a osoby szczególnie obeznane w temacie proszę o podzielenie się swoją wiedzą, żeby wspólnie znaleźć optymalne rozwiązanie i uniknąć błędów podczas wykonania prądnicy.

ZAŁOŻENIA
1. Dawcą, czyli bazą dla naszej prądnicy, ma być silnik z pralki GRACJA/DAFNE/DALIA, czyli:
- stojan 48 żłobków o długości 62mm,
- wirnik o średnicy 97,4mm i długości 65mm.



2. Prądnica ma współpracować z:
- wirnikiem 3 łopatowym (od Z=5 do Z=7) o średnicy 3,00-3,50m bez zastosowania przekładni,
- instalacją 24V DC.
3. Prądnica ma osiągać maksymalną moc w zakresie 300-400 obr/min, czyli pełna moc elektrowni przy prędkości wiatru 8-10m/s
4. Żeby wykorzystać maksymalnie podmuchy wiatru, stojan będzie składać się z dwóch pakietów blach, a wirnik z 2 wirników z 2 egzemplarzy ww. silnika.




STOJAN
- 24 cewki (po 8 na fazę)

WIRNIK
- 16 biegunów magnetycznych,
- każdy z biegunów składa się z 8 magnesów neodymowych 15x15x5mm N38


Tyle informacji na początek wystarczy:) Zapraszam do dyskusji...

Też robię pralkowca ale z silnika o 36 żłobkach są bardziej pojemne
średnica wirnika 114mm,
długość pakietu 80mm
12 biegunów każdy z 3 magnesów 20x5x5 brak skosu
frezowane rowki pod magnesy
Biegun szerokości około 2 nabiegunników.

Ja stawiam na trzeci link,jest dwufazowa ale można zrobić trójfazową.Każda cewka ma tylko jeden bok co zmniejsza straty o 50%,materiału też znacznie mniej a to w amerykankach bardzo ważne bo te są drogie w wykonaniu.

Również wziąłem się za budowę elektrowni, no i widzę że wpadłem na ten sam Pomysł co Pan. Po dwa pakiety blach na stojan (dwa silniki od pralki w jednej obudowie - koszt zakupu silnika to 20zł/szt + wysyłka)
Co do średnicy wałka to tu chciałbym zwrócić Pańską uwagę na jego wytrzymałość. Widziałem już parę postów gdzie pisali o tym jak przy mocniejszym podmuchu śmigło lądowało na ziemi. Używając łopat o długości ponad 2m trzeba już o tym pomyśleć.
Ja mam zamiar zrobić wirnik na dwa razy grubszym wałku. Piasta ma być osadzona właśnie na nim ( bez wałka pośredniego ani jakiejś przekładni).
Jako wirnik u mnie będzie pracował wirnik klatkowy z silnika trójfazowego mocy chyba 1,1KW. jest mniejszej średnicy więc magnesy o grubości 5mm będą klejone bezpośrednio na nim. wałek na końcu będzie stoczony pod oryginalne łożysko za to z przodu (od śmigła) będę musiał wymyśleć coś pod łożysko o większej średnicy.

Stojan mam już nawinięty drutem 1.1mm podwójnie emaliowanym (2kg). koszt około 160zł z przesyłką.

Też robię pralkowca ale z silnika o 36 żłobkach są bardziej pojemne

Kolego co z tego że wsypiesz więcej uzwojeń?? Nie zwiększysz przez to mocy.
Twoja prądnica będzie musiała obracać się szybciej przez co stracisz.

Na forum nie ma pań i panów, tylko koleżanki i koledzy;)

raqfal napisał(a):Co do średnicy wałka to tu chciałbym zwrócić Pańską uwagę na jego wytrzymałość. Widziałem już parę postów gdzie pisali o tym jak przy mocniejszym podmuchu śmigło lądowało na ziemi. Używając łopat o długości ponad 2m trzeba już o tym pomyśleć.Ja mam zamiar zrobić wirnik na dwa razy grubszym wałku. Piasta ma być osadzona właśnie na nim ( bez wałka pośredniego ani jakiejś przekładni).

Nie wyobrażam sobie zamontować koła wiatrowego elektrowni bezpośrednio na wałku tego silnika. Preferuję piastę samochodową i połączenie przegubowe pomiędzy nią i osią prądnicy, oczywiście bez przekładni, jeżeli jest taka możliwość.
Niestety brakuje mi ostatnio na wszystko czasu...