Strona 1 z 1

Chyba najprostszy sterownik do przetwornicy

PostNapisane: 09.10.2012, 17:05
przez putas
Zaczynam nowy temat bo o sterownikach było wiele, ale czegoś takiego nie znalazłem na stronie.
Wymyśliłem chyba najprostszy (najtańszy - max 15-20 zeta) sterownik do załączania i wyłączania przetwornicy 12/230V.
Założenie wstępne jest takie, że ma się składać max 10-15 tanich elementów i ma załączać przetwornicę w zakresie napięć akumulatora 11-13V (zakres można zmienić).
Wymyślony przez mnie schemat
Obrazek

Działanie ma być takie:
- napięcie na wejściu poniżej 11V - nie dzieje się nic
- przekroczenie napięcia 11V - Dz1 puszcza napięcie na przekaźnik 1, ale przekaźnik 2 jest nadal otwarty
- przekroczenie napięcia 13V - przekaźnik 1 jest nadal załączony i Dz2 załącza przekaźnik 2, Dz3 też puszcza napięcie
- napięcie w zakresie 11-13V - Dz2 się wyłącza, ale Dz3 daje nadal zasilanie na przekaźnik 2, przekaźnik 1 też jest załączony (dzięki temu mamy podtrzymanie napięcia na wyjściu w zakresie 11-13V)
- napięcie spada poniżej 11V - rozłącza się DZ1 i Dz3 - rozłączają się przekaźniki 1 i 2 - układ czeka na naładowanie akumulatora i przekroczenie 13V

Oczywiście napięcia 11 i 13 są tylko przykładowe i muszę przeliczyć wartości rezystorów wstawionych w układ diód Zennera.
Chodzi mi tylko o to czy będzie to działać - może jakiś elektronik rzuci okiem fachowca???

Będę wdzięczny za konstruktywną krytykę.

Re: Chyba najprostszy sterownik do przetwornicy

PostNapisane: 09.10.2012, 21:53
przez Waldemar Pachoł
Zakładając, że układ zadziała - to będzie to tylko raz. Wyładowane kondensatory w przetwornicy to zwarcie dla styków przekaźnika, więc nateżęnie je po prostu zespawa (stopi).
edit: jeśli już to rozwiązaniem jest Remote, w innym przypadku jak powyżej.

Re: Chyba najprostszy sterownik do przetwornicy

PostNapisane: 10.10.2012, 0:24
przez putas
Waldku, oczywiście masz rację. Nie dorysowałem reszty tylko napisałem "sterowanie przetwornicy". Miałem na myśli albo mały przekaźnik do sterowania Remote albo mocny przekaźnik do załączania zasilania przetwornicy. Bezpośrednie zasilania przetwornicy z tego układu odpada całkowicie.

Re: Chyba najprostszy sterownik do przetwornicy

PostNapisane: 10.10.2012, 8:20
przez bekatech
Niestety ten "sterownik" [usunięto].

1. Jeżeli U > 11V to Dz1 zacznie przewodzić ALE na jej "wyjściu" będzie napięcie zasilania pomniejszone o Uzenera. Dla przykładu: Uzas = 15V, Uzen = 11V więc na przekaźniku 1 na cewce jest... 4V, trochę mało chyba. W szczególności dla Uzas = 11,001V na przekaźniku będzie 0,001V a przekaźników załączających się przy takim napięciu jeszcze nie widziałem.
2. Wszystkie diody są chyba wrysowane odwrotnie niż powinny być.
3. Jeżeli Uzas = 12V to Dz1 przewodzi i zasila przekaźnik 1 ale również (patrz bardzo dokładnie na schemat) zasili przekaźnik 2 (niezależnie do Dz2). Więc cała logika układu się sypie.

Jeżeli ktoś chce zrobić tak minimalistyczny układ/wykrywacz poziomu naładowania akumulatora to polecam komparator (lm393) + kilka rezystorów (wersja minimalistyczna: 3szt) + jeden tranzystor do sterowania dużym przekaźnikiem + 2 rezystory do tranzystora + kondensator na zasilanie. Jeżeli dobrze liczę koszt części (bez płytki) < 10zł.

Re: Chyba najprostszy sterownik do przetwornicy

PostNapisane: 10.10.2012, 10:27
przez Waldemar Pachoł
putas napisał(a):Miałem na myśli albo mały przekaźnik do sterowania Remote albo mocny przekaźnik do załączania zasilania przetwornicy.

Tylko przetwornice posiadające wejście Remote można sterować napięciowo, pozostałe, przy konieczności wyciągnięcia "sygnału" - tylko i wyłącznie poprzez zamknięcie obwodu włącznika, który niekoniecznie jest pod "plusem".

Re: Chyba najprostszy sterownik do przetwornicy

PostNapisane: 10.10.2012, 14:52
przez putas
Dziś dość długo dyskutowałem z zaprzyjaźnionym elektronikiem o przedstawionym przez mnie schemacie.
Faktycznie omyłkowo ustawiłem diody Zenera. Poza tym napięcie na tych diodach też źle przyjąłem - muszę minimalnie zmienić drobiazgi (co nawet zmniejszy koszt elementów).
Ale w jego ocenie sama koncepcja układu jest jak najbardziej słuszna i powinna zadziałać bez żadnych problemów.
Za kilka dni jak układ powstanie dam znać czy działa czy się spalił.
Oczywiście zgodnie z uwagą Waldemara układ będzie mógł tylko sterować przekaźnikiem do funkcji Remote lub załączać styki wyciągniętego włącznika przetwornicy.

Re: Chyba najprostszy sterownik do przetwornicy

PostNapisane: 10.10.2012, 17:08
przez bekatech
Bardzo poglądowo dwie wersje:
1. komparator lm393 (może być dowolny inny, a nawet wzmacniacz operacyjny), w układzie komparatora z histerezą. na wyjściu przekaźnik sterowany przez tranzystor NPN (proponuję bc337, może być dowolny inny NPN). komparator zasilany z 5V przez stabilizator, z 5V również tworzymy napięcie odniesienia. wejściowe napięcie podzielone tak by dla progu przełączenia (przyjąłem 12V) w zaznaczonym punkcie było 2,5V. dla podanego rezystora sprzężęnia 100K szerokość histerezy to ok. 1V.
2. podobna wersja ale bez stabilizatora a napięcie odniesienia tworzymy na zwykłym led'zie świecącym (polecam zielony - powinien dać napięcie ~2,5V, właściwie powinno się dać dwa - będzie wówczas ~5V i wejściowy dzielnik przebudować tak by również dla 12V było 5V). Warto po prostu pracować w zakresie połowy napięcia zasilania komparatora.

Wszystkie elementy dobrane na wyczucie możliwe że są potrzebne drobne korekty.
Nie gwarantuję w żadnym razie że układ zadziała z podanymi wartościami - ktokowiek będzie chciał to składać bierze na siebie odpowiedzialnośc dobrania wartości elementów i zweryfikowania idei.

Re: Chyba najprostszy sterownik do przetwornicy

PostNapisane: 10.10.2012, 17:16
przez bekatech
Dlaczego podany układ (nawet przy korektach) raczej nie ma prawa zadziałać:
1. przeciętny przekaźnik 12V załącza się przy ~7V i wyłącza przy ~3V - już z klucza mamy 4V histerezy. Dodajmy delikatne wibracje (potrzęsienie stołem, przejazd tira obok) i samoczynne przełączenie jak znalazł.
2. każdy przekaźnik ma inne powyższe progi.
3. napięcie zenera BARDZO mocno zależy od temperatury otoczenia (+-10% przy 10stopniach) - może lepiej zastosować lepsze diody - transil? tak, jest to dioda zabezpieczająca ale się świetnie nadaje do napięć odniesienia.
4. aż dwa przekaźniki aby sterować następnym przekaźnikiem?

O praktycznych rozwiązaniach:
1. na alledrogo są regulatory do elektrowni wiatrowych za ~80 zbudowane na zasadzie komparatora, zazwyczaj mają potencjometry regulacyjne więc można je spokojnie zaadoptować.
2. złącze "remote" w przetwornicach... jeszcze takiej na oczy nie widziałem, ale pewnie są. ja stosuję prostrze rozwiązanie: dowolna przetwornica (nawet najtańszy chińczyk) ma... włacznik. kabel od włącznika przecinam przekaźnikiem (albo bardzo małym albo kontraktonowym) a przekaźnik steruję z regulatora. działa rewelacyjnie.

Re: Chyba najprostszy sterownik do przetwornicy

PostNapisane: 10.10.2012, 20:04
przez Waldemar Pachoł
bekatech napisał(a):2. złącze "remote" w przetwornicach... jeszcze takiej na oczy nie widziałem,

Ja nie widziałem kobry indyjskiej, co nie oznacza, że takowych nie ma.

Re: Chyba najprostszy sterownik do przetwornicy

PostNapisane: 10.10.2012, 20:24
przez putas
Co do przetwornic z remote i kobry, faktycznie obie istnieją, nawet jeśli obu nie widzieliśmy.
Chyba każda lepsza/droższa przetwornica ma remote. Ja mam i lepszą z remote i chinola bez.
Tani chińczyk ma tylko włącznik i koniec. Ja u siebie na razie podłączyłem chińczyka i faktycznie załączam go podając po prostu zasilanie na wejście przez dwa zmostkowane przekaźniki samochodowe 30A każdy. Na razie wszystko działa i nie widać problemów. Jak przetwornica siądzie to pewnie wymienię na kolejnego chińczyka - w końcu tylu ich na świecie....hihihihihi