wiatraki.memu.pl - Forum archiwalne

Witam, u mnie trochę drgneło z pracami, rozpoczołem budowę prądnicy amerykanki z założenia o mocy 1,5kW ale to tylko założenia. Prądnica ma 12 cewek i 320 zwoi drutu fi 1mm, o grubości boku cewki 20mm i szerokości 18mm, magnesy to 40/18/10 N45 16 sztuk na tarczy, grubość tarcz to 10mm.
Wymiary według tego rysunku
a tak w całości
oto kilka fotek z przebiegu prac

C.D. fotek
a tak narazie cewki wrzucone na próbę

No cóż wyjdzie co wyjdzie, całośc zamierzam podłaczyc pod falownik solarny .

C.D.N.

Będzie mocna prądniczka.
A czy mógłbyś w nowym wątku napisać coś o tym sterowniku solarnym?

A tak ci powiem Waldku w całkowitej tajemnicy że dużo mi pomogłeś, kiedyś znalazłem twoją stronę w internecie i wtedy mocno zainteresowałem się tematem wiatraków. Wszystkie informacje o budowie Amerykanek zassałem z twojej strony.

bardzo ladne cewki wyszly . pozdrawiam.

dzięki, już wkrótce składam prądnicę

c.d. prac

Witam kisoft Widzę, że prace z prądnicą zmierzają ku końcowi. Zrobiłeś bardzo ładną prądnicę, solidną głowicę, wszystko starannie wykonane (5). Jeśli mogę się wtrącić, to w konstrukcji ogona za mocowaniem końca siłownika, w części ruchomej, dałbym jeszcze wzmocnienie z płaskownika od ramienia mocującego koniec siłownika, do podstawy ramienia ogona, podczas składania działają tam bardzo duże siły.

Witam no dzięki Bumcyś za ocenę , też się zastanawiam czy właśnie tam nie wzmocnić płaskownikiem w sumie konstrukcja i tak jeszcze raz bedzie malowana. Czekam na wiosnę i cieplejsze temperatury bo musze pomalować 10m maszt a nie mam warunków, udało mi się tylko przed zimą zaminiować rury, muszę jeszcze zalać betonową podstawę ( z betonowego kręgu studziennego o srednicy 1m) i zatopić w niej dwa solidne ceowniki, na to warunki są ale nie mam czasu.

Witam kisoft
Wczoraj u mnie troszkę powiało. Na mapie pogody dla Inowrocławia miało być 8 m/s, ale było więcej, a w porywach nie było ciekawie. Ręcznie zapodałem napięcie na siłownik i złożyłem ogon na 3/4. Świetnie poradził sobie z odstawieniem koła wiatrowego, co więcej wiatrak aż tak strasznie nie myszkował, a obroty śmigła spadły do poziomu bezpiecznego. Widziałem za to reakcje ogona jak musiał pokonać siłę żyroskopową koła wiatrowego. Ster dostawał chwilami wibracji, ale wytrzymał napór wiatru. Dlatego posłuchaj mnie i zrób solidny ogon, abyś nie musiał obawiać się o swoją konstrukcje przy silnych wiatrach. Dzisiaj widziałem na pokrewnym forum zdjęcie połamanego steru i roztrzaskanych łopat MEW, to efekt wczorajszego wiatru. Całe szczęście, że defekt tamtej konstrukcji nie wyrządził komuś krzywdy. Bezpieczeństwo musi być podstawą każdej konstrukcji.

Witam , myślisz że jest za słaby, profil jest grubościenny a sama płetwa będzie wykonana z pcv obustronie pokrytej blachą aluminium

Witam
Profil mimo, iż jest grubościenny przy pewnej długości, a samo ramie ogona jest dość długie, przy pokonywaniu siły żyroskopowej śmigła może powodować drgania, a one są zabójcze dla konstrukcji, one będą przenoszone na siłownik (obejmę), gondole i maszt. Lotka steru spokojnie wytrzyma bo widzę, że będzie zakotwiczona w profilu. Daj wzmocnienie tak jak pisaliśmy wcześniej i rozważ też o dodanie wzmocnienia części nieruchomej ogona od gondoli w okolice zawiasu po stronie gdzie nie ma siłownika, dodatkowy kilogram stali różnicy wielkiej w wadze nie zrobi, a stabilność ogona przysporzy pożytku całej konstrukcji, a Ty głowę będziesz miał spokojną patrząc, jak radzi sobie z wiatrem. Pozdrawiam.

No i jestem już w pół drogi, postawiłem narazie na kiju od szczotki tak dla testów




Wiatrak startuje przy małym wiaterku ( żarówećzka 100W już spłoneła jak podłączyłem przez mostek). Potestuję parę dni i stawiam na 10m maszcie z odciągami .

Fajny

Napisz jakie stosujesz zabezpieczenie siłownika, tj czy krańcówki i gdzie.
Ach zrób również zabezpieczenie do zawiasy, co by sama nie spadła.

Dzięki za ocenę
krańcówki są w śiłowniku a konstrukcja ogona jest zabezpieczona przed spadnięciem z zawiasów . Nie chcę zaśmiecać forum zdjęcia zabezpieczenia umieściłem dwa posty wcześniej.
Wiatrak chodzi bez obciążenia i już dwa razy sterownik złożył ogon

Teraz zauważyłem , na telefonie mały obrazek mam, ale powiem, że pomysłowe rozwiązanie.

Dzięki Waldek raz jeszcze .

Wczoraj jak postawiłem wiatrak i jak zaczoł kręcić przy prawie zerowym wietrze to........... no to chyba wiecie co się wtedy czuje.

PODZIĘKOWANIA DLA WSZYSTKICH KOLEGÓW Z TEGO FORUM

P.S.
Całość po testach i regulacjach idzie do ostatecznego malowania i na wysoki maszt.

W sobotę u mnie nieźle powiało i udało mi sie zagotować ( małym 650W) czajniczkem elektrycznym wodę na kawę ( gotowałem z 20 minut), muszę powiedzieć że kawa smakowała wybornie.

a tu filmik z wiatraczkiem
http://www.youtube.com/watch?v=taB7SGJXf8Q

Gratuluje kisoft ukończenia konstrukcji i pomyślnych testów wiatraka. Wiem jak cieszy taki widok. U mnie też wszystko działa bez zarzutów. Zabezpieczenie przeciw burzowe z siłownikiem to strzał w 10. Dzięki temu mój wiatrak przetrwał Ksawerego i Twój z powodzeniem będzie stawiał czoła huraganom. Teraz czas na maszt i dobre odciągi. Ja przy swoim maszcie zamontowałem siłownik hydrauliczny (zapożyczony z kombajnu BIZON od podnoszenia hedera). Zrobiłem też zasilanie hydrauliczne (pompa od ciągnika c-330, rozdzielacz i silnik elektryczny 1kw). Silnik nie dał rady unieść masztu. Musiałem użyć ciągnika. Teraz nabyłem pompę hydrauliczną ręczną o nacisku 20T (stosowaną do wywrotów w małych samochodach dostawczych). Jeszcze nie zrobiłem testu, a sam jestem ciekawy, czy uniosę tym maszt? Pozdrawiam.

Dzięki BUMCYŚ
mój też przetrwał Ksawerego (chociaż momentami na złożonym ogonie dostawał dużych obrotów ale zaraz zchodził z wiatru), Konstrukcja jeszcze raz idzie na wiosnę do rozbiórki i ostatecznego malowania a potem na wysoki maszt . Też myślę nad mechanizmem i siłownikiem do podnoszenia masztu.