no zależy po co się do tego Egiptu czy Włoch jedzie?
Ode mnie natomiast trochę z innej beczki, co prawda stażem "posiadania" jestem najmłodszy tutaj ale w bojach zauważyłem parę ważnych aspektów "posiadania".
Pierwszym z nich jest: dopasowanie a w zasadzie jego brak.
Otóż panele najczęściej punkt mocy maksymalnej mają w zupełnie innym miejscu niż instalacja którą się użytkuje.
Np mój 100W ma punkt pracy w okolicach 18.5V i maksymalne natężenie 5.2A
Co z tego wynika? Otóż taka bateria przy podłączeniu do instalacji 12V również osiągnie maksymalne natężenie 5.2A (więcej się nie da) - jednak jeśli przemnożymy napięcie i natężenie to otrzymamy moc 5.2Ax12V=62,4W (czyli 64% mocy)
Przy naładowanej baterii 14.4Vx5.2A=75W (75% mocy której niestety już nie idzie wykorzystać - bo akumulatory pełne)
Jedynym wyjście jest zakup sterownika z MPPT który będzie utrzymywał napięcie pracy panelu w punkcie maksymalnym i "zamieniał" tę moc na maksymalną dla napięcie baterii: 100W=18.5Vx5.2A=12Vx
8.3A (nie uwzględniałem strat by łatwiej było zrozumieć zależności).
Drugim z nich jest: traker.
Ile energii słonecznej się "marnuje" wie tylko ten co posiada traker. I tu kropka.
Problem trzeci to: Grid tie... Jak będzie mnie stać na model 1000W - to kupuje sobie z miejsca. Bo lodówka i pompy c.o. chodzą za dnia.
A sobota i niedziela - to mega zużycie dzienne.
...bo czasami wystarczy rozebrać i dobrze przedmuchać.
Jestem b. rzadko przed monitorem, choć staram się jak mogę - brak czasu. Jeśli szukasz kontaktu bezpośredniego to monitorowany jest tylko mail firmowy.