Maćku, to nie tak... Kwestia opłacalności wynika z zupełnie innych rzeczy.
Wiadomo, że warunki miejscowe to podstawa jeśli ktoś patrzy przez pryzmat zwrotu inwestycji. Oczywiście zasada jest taki, że im większa "mała elektrownia" tym szybszy zwrot inwestycji.
Ale nie wolno też wyłącznie zwracać uwagę na kwestię opłacalności, już podaję przykłady dlaczego:
- pompa ciepła się kiedyś zwróci?
- a dom się kiedyś zwróci?
- a akwarium dla dzieci?
- a wizyty u stomatologa?
I można tak długo mnożyć przykłady.
I powiem Ci, że jeśli byłoby mnie stać na pompę ciepła i jej utrzymanie - to bym już ją dawno miał (wcale nie patrzyłbym na zwrot), a tak palę sobie w piecu węglem...
A i ze słoneczka korzystam bo warto - woda cieplutka przez większość czasu w roku prawie za darmo. Oczywiście zestaw "homemade" bo taki za 16K pln to nie zwariowałem jeszcze.

edit: ostatnio gościłem sąsiada który postanowił upitrasić nam kolacyjkę - sąsiad świetnie kucharzy. I w pewnym momencie "pstryk" układ przełączył się na awaryjne zasilanie z baterii. Jest światło, 230V w gniazdku, gra muzyczka choć ulica cała pogrążona w mroku - miny innych sąsiadów - bezcenne.

Wszyscy palą świeczki a ja nie muszę.
...bo czasami wystarczy rozebrać i dobrze przedmuchać.
Jestem b. rzadko przed monitorem, choć staram się jak mogę - brak czasu. Jeśli szukasz kontaktu bezpośredniego to monitorowany jest tylko mail firmowy.