Strona 1 z 1

Gdy nastanie "ciemność"

PostNapisane: 21.04.2013, 10:47
przez Kwazor
Wielu z was sądzi że :
Cytat LONICA:
Powiem szczerze wiatrak to jest fajna rzecz ale jak już wspólnie uzgodniliśmy zupełnie nie opłacalna

Do czasu gdy napradę zabraknie prądu w Gniazdku... co wtedy ?
Okaże się ze kazdy mW mocy z elektroni wiatrowej /słonecznej jest na wagę złota...
A dzis już wiadomo że paliwa kopalne się kończą... itd... i niedługo bedziemy tzn. juz powinniśmy korzystać jak najbardziej umiemy z energii odnawialnej..

Jakie są wasze stanowiska w tej sprawie ?

Re: Gdy nastanie "ciemność"

PostNapisane: 21.04.2013, 21:43
przez Waldemar Pachoł
Moje zdanie jest podobne. Należy szukać energii w źródłach odnawialnych.

Re: Gdy nastanie "ciemność"

PostNapisane: 16.02.2014, 14:56
przez lukiszyszunia
Kwazor napisał(a):Jakie są wasze stanowiska w tej sprawie ?



Wszystko fajnie pięknie póki dotykając włącznik oświetlenia w domu zapala się światło. W wielu domach bez prądu nie wejdziesz do domu, nie otworzysz rolet, nie wjedziesz do garażu, itd. Do elektryczności przyzwyczailiśmy się tak jak do telefonów komórkowych czy poruszania za pomocą samochodu. Nie zauważamy problemów z nimi dopóki telefon dzwoni, a samochód jedzie.

Ostatnio gdy brakło prądu w domu, teściowa miała problem z łazienką, bo jak szła to odruchowo dotykała włącznika, a tam ... ciemno. A obwodów oświetleniowych z racji budowy domu w latach 80 tych - znawcy tematu wiedzą o co chodzi, nie idzie przełączyć w prostej linii do zasilania awaryjnego. Po prostu gniazdka i oświetlenie idą przez jedną puszkę i na jednym obwodzie do jednego bezpiecznika. A że instalacja miedziana w dobrej kondycji, to nic nie rwałem. Do fotowoltaiki dociągnąłem nowe obwody gniazdkowe z pokoi z garażu, gdzie mam nową rozdzielnię.

Podobnie jest w pompami ciepła. Ludzie się cieszą, bo mają ciepło z ziemi. Wszystko dobrze, ale jak prądu braknie to trzeba dobrą 3 fazową prądnicę zatrudnić o mocy 10 kW minimum. A to też pracuje do czasu aż się paliwo nie wyczerpie.

Pierwsze problemy zaczęły się już w nowoczesnych instalacjach grzewczych parę lat temu. A mianowicie pompka do centralnego ogrzewania. W starych domach pracowała grawitacja, w nowych pompka. I pompka siadła albo prądu brakło, to w domu zimno. I zaczęły się jakieś upsy, akumulatory, itd. W dzisiejszym domu jest jak w serwerowni. Musi być zasilanie awaryjne paru układów wymagających stałego zasilania, a które są newralgiczne do naszego funkcjonowania.

Tak więc każdy panel na domu czy wiatrak, który wytwarza choćby i 200 W, niekiedy jest nam w stanie uratować życie dosłownie i w przenośni. Tylko głupcy nie widzą w tym problemu. A w moim przypadku obniżenie rachunków za prąd o kilkaset złotych na grzaniu wody i przepięciu stałych odbiorników prądu na "mój" prąd jest czymś rewelacyjnym. A jeśli mowa o paliwach kopalnych to proszę bardzo. Już w Krakowie i Katowicach kominy zatykają. Kwestia czasu jak i węgiel do elektrowni będzie tak drogi, bo będą limity siarki i zanieczyszczeń. A docelowo będzie jak w Niemczech już jest, że są inteligentne liczniki elektryczne. Tzn. zakładasz, że potrzebujesz 200 W mocy ciągłej. Za to płacisz. Potrzebujesz więcej niż dobowe zużycie?. Masz problem, bo licznik nie przepuści. Nie zużyjesz tyle ile napisałeś, to płacisz drożej za odebrany prąd... Tak więc za kilka lat dachy będą kryte panelami fotowoltaicznymi, a i ze dwa wiatraki na dachu będą stały obowiązkowo. Przyszłość?? Nie, to już się dzieje. Mam znajomego w Polskich Sieciach Energetycznych...

Re: Gdy nastanie "ciemność"

PostNapisane: 24.06.2018, 21:48
przez Nosam
Polska elektroenergetyka zawodowa już nie wyrabia, konieczne jest sprowadzenie EE z zagranicy:

Koło południa (21.06.2018) zapotrzebowanie na moc wynosiło nawet 23 tys. 429 MW. Więcej niż mogły dostarczyć nasze elektrownie. Różnicę udało się zniwelować dzięki importowi energii z Niemiec, Szwecji i Litwy.
Wraz z upałami nadszedł wzrost zapotrzebowania na moc w systemie energetycznym. W czwartek padł rekord – podaje Polska Agencja Prasowa.
Polskie elektrownie produkowały 21 tys. 593 MW podczas gdy zapotrzebowanie sięgało nawet 23 tys. 429 MW.

http://finanse.wp.pl/kat,1040357,title, ... omosc.html

Re: Gdy nastanie "ciemność"

PostNapisane: 04.08.2018, 10:31
przez Darto42
Bardzo ciekawe.

___

Re: Gdy nastanie "ciemność"

PostNapisane: 08.10.2018, 19:20
przez Diego
To prawda... musimy myśleć trochę bardziej w przyszłość nie tylko 10-20 lat do przodu... wiatraki są kosztowne, trzeba sporo zainwestować i długo czekać żeby się zwróciło, niestety nie wszyscy mają tyle cierpliwości. Poza tym też niestety nie wszystkich stać :(

Re: Gdy nastanie "ciemność"

PostNapisane: 09.10.2018, 20:23
przez wzaj50
Do zasilania ważnych układów w naszym domu na pewno będzie dobry UPS. Trzeba jednak doładowywać jego akumulator, przy braku napięcia w gniazdku. Można do tego użyć prądnicy napędzanej siłą naszych nóg i współmieszkańców. Na pewno trzeba się będzie trochę nakręcić, ale w zimie nie wysiądzie nam centralne ogrzewanie (takie z pompką cyrkulacyjną) możemy korzystać z komputera, naładować komórkę itp. Tu przykład takiego urządzenia:

https://grawitacja44.wordpress.com/2010 ... eczenstwa/

Re: Gdy nastanie "ciemność"

PostNapisane: 17.10.2018, 22:41
przez Hubert77
Zawsze można mieć też awaryjny agregat, akurat my mieliśmy po budowie taki i parę razy się przydał.

Re: Gdy nastanie "ciemność"

PostNapisane: 11.06.2019, 19:05
przez bart00sz
Podoba mi się pomysł awaryjnego agregatu, będzie jak znalazł kołem ratunkowym