A oto wyniki testu:
Lista zakupów:
- folia światłoczuła,
- lampa UV,
- metakrzemian sodu (wywoływacz),
- soda kaustyczna (do usuwania folii).
Pozostałe:
- wydruk negatywowy (drukarka laserowa)
Do prac nie jest wymagana typowa ciemnia jednak jak z każdym materiałem światłoczułym należy postępować rozważnie.
Wymiary płytki większe o 5mm od wymiaru docelowego.
Folię należy przyciąć co rozmiarów płytki.
Następnie należy zerwać wewnętrzną warstwę folii zabezpieczającej [folia miękka] (za pomocą kawałka taśmy klejącej przyklejonej do brzegu folii światłoczułej), ułożyć na płytce i pozbyć się wszystkich bąbli powietrza.
Teraz suszarką ogrzewając płytkę do 40-50 st.C wprasowujemy miękką ściereczką folię w płytkę - czyli laminowanie. Temperatura aktywuje klej, dzięki temu później ścieżki nie zejdą z płytki.
Teraz należy na płytkę położyć wydruk ścieżek z drukarki laserowej. By dokładnie przylegała można użyć parę kropel wody, oczywiście nadmiar wody wycisnąć.
Naświetlanie 60-90 sekund i odkładamy płytkę w ciemne miejsce na 10 minut.
Po 10 minutach zrywamy górną [twardą] folię ochronną i jednominutowa kąpiel w wywoływaczu (10 gram/ 1l wody). Ja używam miękkiego pędzelka do "czyszczenia" płytki w trakcie wywoływania.
I można trawić...
...bo czasami wystarczy rozebrać i dobrze przedmuchać.
Jestem b. rzadko przed monitorem, choć staram się jak mogę - brak czasu. Jeśli szukasz kontaktu bezpośredniego to monitorowany jest tylko mail firmowy.