Prądnica - jaka i jak?

[Bumcyś]

Witam
Widzę, że nie tylko ja szlifuje ranty magnesów na wirniku. Dodatkowo na płaszczyźnie wirnika w miejscach klejenia magnesów również daje lekki szlif, aby magnesy lepiej dolegały do jego płaszczyzny. W mojej prądnicy uzyskałem szczelinę 0,7mm. Według mnie nie jest duża. Pomiaru można dokonać poprzez użycie szczelinomierza do regulacji luzów zaworowych. Stosuje też skos magnesów, ale tak, aby jak najmniej wystawały poza obręb cewki (mniejsze straty). Potwierdzam, że najlepiej do wszystkiego dochodzi się metodą prób i błędów oraz z jaką starannością podejdziesz do budowy prądnicy. Najlepsze wyniki daje zrobienie testu "na papierze" - zawsze wszystko można poprawić, a następnie składać prądnice.
mirekszulc na oryginalnym uzwojeniu z silnika trójfazowego dobrej prądnicy nie zrobisz (zależy jeszcze jaki to silnik). Jakiś prąd z tego będzie, ale szkoda czasu i pieniędzy na eksperymenty. Najlepiej nawinąć stojan od nowa, mając na uwadze przeznaczenie prądnicy.

[klistron]

Bardzo dopracowana szczelina -pozwala stosować dużo słabsze magnesy niż w amerykance. Nie przypadkowo o to pytałem, bo spotkałem się z likwidacją sił magnes-stojan dużą szczeliną prawie jak w amerykance.

[TOMMASZ]

Bardzo dopracowana szczelina -pozwala stosować dużo słabsze magnesy niż w amerykance. Nie przypadkowo o to pytałem, bo spotkałem się z likwidacją sił magnes-stojan dużą szczeliną prawie jak w amerykance.

Witaj.

Zdaję sobie z tego sprawę,już nie raz pisałem o możliwie jak najmniejszej szczelinie aby moc prądnicy była wieksza.W jednej prądnicy miałem problem,bo stoczyłem wirnik a nie sprawdziłem czy magnesy są w ofercie i musiałem zastosować magnesy o innej długości,bogrubość musiała być bez zmian.

[klistron]

Tomasz nie irytuj się. Ja nie obserwowałem twoich prób -przy próbach zdarzają się błędy to normalne -trzeba mieć odwagę żeby robić coś wbrew ogólnym opiniom. Wcześniej obserwowałem praktycznie taką budowę prądnicy i może widząc niepowodzenia, za daleko wszedłem w amerykankę, nie interesując się dalszym rozwojem przedstawianych rozwiązań które obecnie widzę że są w miarę trafne. Dlatego też obecnie chce to zweryfikować. Mnie nie jeden raz wmawiano że wybieram się z motyką na księżyc. Swoje wieloletnie doświadczenie chcę przekazać pasjonatom który to rozwiną i udoskonalą w obecnych czasach. Może coś konstruktywnego z tego wyniknie.

[TOMMASZ]

Tomasz nie irytuj się.

Wcale tak nie jest,i nie rozumiem dlaczego tak to odbierasz.

Wcześniej obserwowałem praktycznie taką budowę prądnicy i może widząc niepowodzenia[/b], za daleko wszedłem w amerykankę, nie interesując się dalszym rozwojem przedstawianych rozwiązań które obecnie widzę że są w miarę trafne. Dlatego też obecnie chce to zweryfikować. Mnie nie jeden raz wmawiano że wybieram się z motyką na księżyc. Swoje wieloletnie doświadczenie chcę przekazać pasjonatom który to rozwiną i udoskonalą w obecnych czasach. Może coś konstruktywnego z tego wyniknie.

Klistron,ja cię nie atakuję,też mi zależy aby prądnica był jak najlepsza.

Wiele razy odklejałem magnesy i poprawiałem skos,ale robiłem to tak długo aż trafiłem.Co ciekawe przepis jest bardzo a nawet dziecinnie prosty,skos w każdym silniku jest taki sam.Wynika on oczywiście z konkretnej budowy stojana,ale ma mieć dwa zęby i jeden żłobek,pod uwagę trzeba brać jeszcze długość stojana bo to bardzo ważne,inaczej skos się zmieni.

To cała tajemnica zaczepów w silnikach.

Nie chcę się spierać,wolę się wymieniać poglądami i wymieniać doświadczeniami.

Pozdrawiam.

[klistron]

Cieszą mnie Twoje cenne uwagi i doświadczenia, jak i konstruktywna krytyka. Skoda że wcześniej nie wszedłem w ten dział, bo może już testowałbym prądnice na silniku. Obecnie jednak dokończę amerykankę 18 cewek i 48 neodymów 50x25x12, bo materiały już zakupione. Obecna z 40 toma magnesami 45x25x10 do śmigła Fi 4.5m jest za słaba przy dużych wiatrach.

[set]

Na szczęście zobaczyłem prądnicę z silnika i odpuściłem temat amerykanki trójwarstwowej.

[TOMMASZ]

Cieszą mnie Twoje cenne uwagi i doświadczenia, jak i konstruktywna krytyka. Skoda że wcześniej nie wszedłem w ten dział, bo może już testowałbym prądnice na silniku. Obecnie jednak dokończę amerykankę 18 cewek i 48 neodymów 50x25x12, bo materiały już zakupione. Obecna z 40 toma magnesami 45x25x10 do śmigła Fi 4.5m jest za słaba przy dużych wiatrach.

Dzięki,ja też cenie Twoje uwagi i doświadczenie.
Ile kosztowały te magnesy do amerykana?,bo pewnie nie mało.
Ten wirnik w załączniku posiada 240 magnesów 15x15x5 ale prądnica ma 9 Kw przy 630 obr/min.Waży 96 kg i nie ma zaczepów,ma grzać wodę i wspomagać C.O.
Przy 650 obr/min napięcie na jednej fazie 177V,między fazowo 500V.Ale podejrzewam że koszt wykonania był porównywalny,jeśli nie mniejszy od Twojej amerykanki.

Pozdrawiam.

[kisoft]

Panowie dla zwykłego obywatela ( laika ) łatwiejsza do wykonania jest amerykanka i ten typ prądnic ja proponuję początkującym na start , prądnice z silnika przyprawiają ludzi o zawrót głowy chociaż nie są takie straszne .

[Mariusz]

Przy 650 obr/min napięcie na jednej fazie 177V,między fazowo 500V.Ale podejrzewam że koszt wykonania był porównywalny,jeśli nie mniejszy od Twojej amerykanki.

Pozdrawiam.

Jesteś pewien wyników? Nawet przy przesunięciu 180st. napięcie międzyfazowe nie wyszłoby 500V jeśli fazowe to 177V, chyba, że kolega ma bardzo niesymetryczne uzwojenie. W idealnej prądnic trójfazowej przesunięcie powinno wynosić 120st. między kolejnymi fazami i wtedy napięcie międzyfazowe dla U1=177V i U2=177V (czyli uzwojenia symetryczne) wynosi U12=U1*?3 a więc w tym przypadku U12~306V

[klistron]

Tomasz aby na prądnicy uzyskać 650obr /min niezbędne jest znaczne przełożenie. Wspomniane przez Ciebie 8m śmigło najczęściej uzyskuje 150 obr/min maksimum, a super wykonane może dochodzić do 240 obr/min, a to dają wiatry które rzadko wieją. Uzyskanie 300 obrotów prądnicy przy mniejszych wiatrach też będzie sukcesem który da możliwość grzania wody.
Czy dobrze zmierzyłeś napięcie międzyfazowe bo jeżeli 1F ma 177Vac to 2F będą o pierwiastek z 3, czyli 1.7321 x większe, a to jest 307Vac. Po zastosowaniu wysoko naplecionego mostka uzyska się 432Vdc. Jest to i tak budzące respekt napięcie. Grzałkami można niezłą moc odebrać nawet bezpośrednio z faz omijając straty na mostku prostowniczym.

[Mariusz]

Po zastosowaniu wysoko naplecionego mostka uzyska się 432Vdc. Jest to i tak budzące respekt napięcie.

Żeby kto się kiedyś nie zdziwił jak podłączy mostek prostowniczy i uzyska napięcie jeszcze mniejsze niż to przed mostkiem(spadek napięcia na diodach). Do obwodu należałoby dołączyć jeszcze kondensator, który będzie ładowany do wartości maksymalnej napięcia sinusoidalnego Um=U*?2.

[TOMMASZ]

Przepraszam mój błąd,powinno być 277V na fazie a między fazowo 500V.

Tak ta prądnica wymaga przełożenia i silnik ma oryginalny moto reduktor zębatkowy.

[klistron]

Odnośnie kosztów amerykanki to jeszcze nie wszystko zakupione. ? magnesy obecnie eksploatowanej to 40x29.6=1184zł, miedz około 250zł, reszta to gdzieś około 300zł.
Przy 280 obrotach/min daje 1F 55.5Vac, 2F to 96.5Vac i 3F z mostka 136Vdc. Te osiągi sprawdzono na tokarce. Z masztu jak przekroczy 1000W to zapisuje to w kalendarzu.
Teoretycznie z obliczeń przy 650 obr/min uzyskała by:
1F 128Vac, 2F 224Vac i 3F z mostka 315Vdc.
Obecnie budowana będzie miała o 60% większe osiągi.

[klistron]

Tomasz teraz się zgadza fazowe i miedzy fazowe. Jestem pełen uznania dla tych parametrów.
Mariusz zauważ że mówimy o SEM prądnicy 3 fazowej - jej napięciu bez obciążenia więc poza spadkiem na diodach 0.7 do 1.2V o innych spadkach nie ma mowy. Do mostka trzy fazowego z 6 diod dochodzi trzecia faza -nie trzeba żadnego kondensatora aby miernik to zmierzył, że wzrasta o 41%. Nie chcę się wdawać w szczegóły, ale proszę zmierzyć zmienne napięcie międzyfazowe i stałe napięcie za mostkiem z trzech faz przy tych samych obrotach i podzielić stałe przez zmienne -czy wynik nie jest w pobliży 1,41x